Aarie Thenesai

Fontanesia

[link widoczny dla zalogowanych]

Wychodząc z Giran południową bramą i podążając przed siebie szlakiem, który wytycza dobrze ubity gościniec, mijasz niezbyt okazały bielony dworek na kamiennej podmurówce. Budynek jest zgrabny i zadbany, chociaż widać, że jego właściciele nie inwestują w niego od lat - drewniane okiennice są przyszarzałe i dawno nie widziały świeżej farby, balustradzie przy ganku brakuje kilku szczebelków, a dach z gontów przydałoby się odnowić. Przy zachodniej ścianie widać jednak nowiutki sześcianik jakiegoś pomieszczenia gospodarczego, może to letnia kuchnia, a może stajnia - zaopatrzono ją nawet w okienka.

Ogród od strony drogi okala niski kamienny murek obrośnięty kapryfolium, a boki obsadzone są gęsto miniaturowymi wierzbami płaczącymi. W rogu ogrodu króluje wysoki platan, na którego konarze zawieszono huśtawkę. Rabatki w zależności od pory roku zachwycają kolorami - na wiosnę są to łany żonkili i narcyzów, później zastępują je pachnące hiacynty i różnokolorowe lilie, by wreszcie ustąpić miejsca daliom i piwoniom. Trawnikiem nikt nie zajmuje się tak troskliwie jak kwiatami, najwyraźniej rośnie jak chce, opasany żwirową ścieżką jak wstążką. Po trawie poniewierają się czasem jakieś dziecięce piłeczki albo damskie fatałaszki. Gdzieniegdzie na rabatach widać krzaczki bukszpanu i mirtu, którym ktoś z uporem godnym lepszej sprawy próbuje nadać kształt kuli, a które wyglądają jak ogryzione. Pod ścianą domku i pod murkiem znajduje się wypięlęgnowane herbarium, ogrodzone nie wiadomo przed kim prowizorycznym płotkiem z patyczków.

Na parterze budynku znajduje się kuchnia ze spiżarnią, do której bezpośrednio można wejść z pokoju gościnnego. W pobliżu rezyduje liderka Lilii, ma do swojej dyspozycji duży pokój i sąsiadującą z nim własną łaźnię. W jednym z pomieszczeń na parterze przyjmuje się także kandydatów.

Na półpiętrze mieści się salonik przeznaczony do rozmów w gronie klanowym. Jest tam ciepło i przytulnie dzięki dużemu kominkowi wykonanemu z kamienia. Obok saloniku znajduje się dwoje drzwi do wielkich szaf wnękowych, mieszczących różne dziwne rzeczy, od ubrań i zbroi począwszy, poprzez drewniane zabawki dziecięce, narzędzia kowalskie, stare zielniki, podejrzanie wyglądające butelki, zaśniedziałe ostrza do broni, tarcze strzelnicze, akcesoria jeździeckie, księgi magiczne, skończywszy na słomianym chochole, którego pochodzenia żadna z Lilii nie zna.

Na piętrze swoje sypialnie mają Lilie. Po obu stronach korytarza ciągną się drzwi do pokoików prowadzących do pokoików zajmowanych i urządzanych przez poszczególne mieszkanki. I mieszkańców. Drzwi po każdej stronie jest osiem. Na końcu korytarza widać krzywe schodki prowadzące na stryszek. Tam także można spać, jeśli ktoś preferuje towarzystwo pająków i kotów z kurzu. Dla dziwaków poprzedni właściciele pozostawili kilka zetlałych materacy.

Obecnie w posiadaniu klanu jest także kamieniczka w Gludio, służąca jako miejsce noclegu i miejsce spotkań Lilii.