|
Aarie Thenesai Siedziba Lilii
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hajdi
Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 3:23, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Drzwi do komnaty uchylily sie poskrzypujac cicho...a chwile potem pojawila sie w nich mala postac odziana w wygodne zwiewne ubranko.Krasnoludka upewniwszy sie ze nikogo nie ma zlozyla rece z tylu i ruszyla smialo do przodu rozgladajac sie po pomieszczeniu.
-Dobra, chodzcie..nikogo nie ma.. - krzyknela wesolo krasnoludka.
Do komnaty jak piorun wpadly trzy male ublocone zwierzaki...od razu sie na kanapach usadawiajac. Krasnoludka pokiwala lekko glowka spogladajac po kolei na tygrysa , byczka i 2-glowego strusia.
-Mowilam wam ze je w koncu znajdziemy... - rzekla mala postac po czym wybuchla dziecięcym chichotem.-..no ale do roboty bo czas nagli...nie wiadomo kiedy te potworzyce wroca.. - mowila krasnoludka w torbie zawziecie szperajac.Po dluzszej chwili na lawie rozlozyla stos kredek w kilku kolarach.
Jakis czas pozniej...
-No skonczone...co o tym myslicie ? - zapytala spogladajac z uwaga na zwierzaki.Te odrazu zaczely pomrukiwac na swoj wlasny sposob okazujac zadowolenie.
-No jak tak to idziemy...wrocimy jeszcze kiedys w odwiedziny - rzuciala krasnoludka wpychajac swoje rzeczy do ogromnego worka.Chwile pozniej drzwi zamknely sie a 4 intruzow zinknelo w mroku nocy.Na scinach , podlodze , meblach, kanapach...wszedzie tam gdzie sie dalo wysmarowane oleistymi kredkami byly powtarzajace sie slowa:
-- BRZYDULE -- BRZYDALKI -- POTWORZYCE -- TROLKI -- GRUBASKI --
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Fontanesia
Lilia
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:35, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Światło zza uchylonych drzwi kazało pękatej jak gruszka elfce zajrzeć do pokoju gościnnego. Stanąwszy na progu i ujrzawszy pobojowisko zaniemówiła. Ślady ubłoconych łapek na każdej możliwej poziomej powierzchni i wszechobecne koślawe literki, nasmarowane gdzie się dało. Inwektywy z pewnością wypisała niezbyt sprawna ręka, a krój liter pozwalał domyślać się niewielkiego wzrostu piszącego.
- Musiałyśmy się jakiemuś diablikowi małemu narazić - mruknęła do siebie elfka, rozglądając się po zdewastowanym pomieszczeniu ze zmarszczonymi brwiami. Łaskotanie w brzuchu znamionujące kilka szalonych fikołków przerwało jej rozmyślania. - Oj, daj spokój, przecież wiem, że to nie ty - spojrzała surowo na ukrytego przed swoim wzrokiem figlarza. - Siedźże spokojnie, to posprzątam i usiądę - to powiedziawszy, uniosła dłonie, inkantując zaklęcie. Na takie zniszczenia pomoże tylko para, i to mocno skondensowana.
Strumień gorącej wody omiótł pomazane meble i wyparował równie szybko, jak się pojawił. Skroplona para pozostawiła tylko ślady na szybach i lustrze nad kominkiem, pozostałe kolorowe wyzwiska zniknęły bez śladu. Zmęczona czarodziejka opadła na pierwsze lepsze wolne krzesło i pogrążyła się w rozmyślaniach na temat możliwych sprawców tego pobojowiska.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fontanesia dnia Czw 8:36, 05 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kashyanamena
Lilia
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:20, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Odchyliła drzwi lekko i zajrzała do środka
-Fontanesio? Wszystko dobrze?- zerknęła na elfkę, następnie weszła do środka i rozejrzała się po pomieszczeniu - I czemu, na Bogini najdroższą, jest tu tak duszno?
Podeszła do okna, zauważając parę na szybie. Zastanowiła się chwilę, po chwili uchyliła okno komnaty, by przewietrzyć. Zaraz potem udała się bliżej Fou.
-Nie wiem, co tu się stało, ale nie możesz tak się wytężać, moja droga- uśmiechnęła się, spoglądając na ciężarną elfkę opiekuńczo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fontanesia
Lilia
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:50, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Słowa Kashi wyrwały ją z zamyślenia.
- Ktoś nas odwiedził w licznym zwierzęcym towarzystwie, Kashi - podniosła wzrok na kapłankę. - Ktoś nieduży i niezbyt rozgarnięty, sądząc po charakterze pisma. Zwierzątka nabłociły, a gość z sobie tylko znanych powodów ozdobił ściany i meble kolorowymi literkami. Najwyraźniej miał do nas o coś uraz, bo nazwał nas brzydulami i potworzycami. I grubaskami, ale to akurat prawda, tyle że przejściowa - uśmiechnęła się słabo, podnosząc się z trudem z fotela. - Nie martw się o mnie, nic mi nie jest, tylko posprzątałam. Pomyśl lepiej, kto to mógł być, bo mnie nikt do głowy nie przychodzi - westchnęła z rezygnacją.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fontanesia dnia Czw 13:50, 05 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kashyanamena
Lilia
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:42, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Pomogła Fontanesii wstać i rzekła:
-"Brzydulami"? Pewnie jakaś kasnoludka, już nieraz spotykałam takie.. -westchnęła- Żeby to jedną..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fontanesia
Lilia
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:48, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- Kashi, tak być nie może. "Jakaś krasnoludka" weszła nam do dworku, zdewastowała pokój gościnny i nazywa nas brzydulami - elfka pokręciła głową z rezygnacją. - W końcu nie każdy przychodzi nam tu nabrudzić, ona przyszła, powód jakiś mieć musiała. Wolałabym go znać, zanim wymorduje nas w łóżkach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|