|
Aarie Thenesai Siedziba Lilii
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kymil
Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Amon Amrath
|
Wysłany: Pią 18:32, 20 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Gdy usłyszał słowa, odwrócił się powoli, i wpatrzył na kilka chwil w miejsce skąd dobiegł go kobiecy głos.
- Selenicereus grandiflorus - powiedział spokojnie, niespoglądając nawet w kierunku wielobarwnego klombu - Księżycowa Księżniczka, Królowa Jednej Nocy. W swym cyklu kwitnie tylko przez jedną noc, a jej urody i zapachu skosztujesz tylko wtedy, gdy sen z trudem na cię przychodzi. Widzę, iż nie potrafisz zasnąć tej nocy Pani.
Nie powiedział nic więcej, a swoje spojrzenie, jak by się mogło wydawać, skupił na mrocznym zarysie sylwetki rozmówczyni. Jego twarz okrywał cień ale baczny obserwator dostrzegłby iż w istocie wiedzie wzrokiem za oddalającym się cieniem elfki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kymil dnia Pią 18:38, 20 Cze 2008, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aya
Lilia
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:28, 20 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- Nie ja jedna, jak widać - w głosie zabrzmiało delikatne rozbawienie przemieszane z czymś nieuchwytnym, wyczuwalnym bardziej intuicyjnie niż rozumowo. Żar w fajce na moment rozjarzył się, rzucając nieznaczny poblask na ostry profil kobiety.
- To ciekawe - wymruczała konwersacyjnym tonem - że najszlachetniejsze cechy przypisuje się zwykle czemuś, czego nie można zatrzymać na dłużej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kymil
Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Amon Amrath
|
Wysłany: Pią 23:42, 20 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- To naturalne - podszedł dwa kroki, aby przyjrzeć się rozmówczyni - Ale nie przeszkadzasz mym rozmyślaniom Pani tylko dlatego, że nie masz z kim pomówić w długie bezsenne noce. Mam wiele do zrobienia - zerknął mimowolnie w miejsce gdzie zniknęła w mroku postać Fontanessi - A to miejsce nie zasłużyło na to aby dźwigać powagę tych czynów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Lilia
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:11, 21 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- Nie jest moją intencją, by Ci przeszkadzać, badaczu - na ledwo widocznej ciemnoskórej twarzy pojawił się cień uśmiechu - a noce rzadko zasługują na to, by razić ich spokój rozmowami.... skoro przyjemniej jest podziwiać Księżycową Ksieżniczkę.
W powietrze wzbił się kolejny kłąb wonnego dymu.
- Nie zatrzymuję Cię - kobieta uniosła dłoń do twarzy, jakby chciała poprawić maskę, ale nie trafiwszy na nią, odgarnęła z policzka zabłąkane pasmo włosów. - Powagę swych czynów każdy powinien dźwigać sam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kymil
Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Amon Amrath
|
Wysłany: Sob 0:31, 21 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Mroki nocy zgęstniały, gdy księżyc przysłoniło pasmo chmur. Elf milczał, spoglądając na piękny kwiat, który już za parę godzin utraci swoja urodę, zapach i cały mistycyzm cyklu życia i obumierania.
- Noc wbrew pozorom rzadko kiedy bywa spokojna. Targają nią problemy z którymi dzień nie jest w stanie sobie poradzić. W nocy poszukują szeptów, których w zgiełku dnia nie słychać, słów wypowiedzianych zbyt cicho, myśli pomyślanych zbyt głośno, emocji zrodzonych u źródła tego co zwać możemy sprawa elementarną, podłożem istnienia naszych snów, nieświadomych rozważań i uświadamianych analiz. - zamilkł na chwilę a jego wzrok powędrował z powrotem w stronę rozmówczyni.
- Nie sądzę, aby nasze spotkanie było przypadkowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angon
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:59, 21 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Księżyc ponownie wychynął zza chmur w swej powolnej wędrówce przez nieboskłon. Jego blade światło wyłuskało z mroku niewidoczną już niemal sylwetkę elfki, która zbliżała sie do wrót miasta. Wtem z oswietlonej pochodniami bramy wyłonił się jeszcze jeden cień. Niewyraźna postać, zdająca się należeć do jakiegoś człowieka, zbliżyła się do kobiety i objęła ją ramionami. Noc zamazywała gesty dwóch niemalze niewidocznych sylwetek, lecz zdało się, iż mężczyzna pogłaskał swą towarzyszkę po włosach i pochylił głowę, by szepnąć jej coś do ucha. Mimo sporej odległości, do dwójki konwersującej nieopodal ogrodu dotarły ciche, niewyraźne szepty. A może to jedynie delikatny wietrzyk pobudzał wyobraźnie, tworząc iluzję czułych głosów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Angon dnia Nie 13:34, 22 Cze 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Lilia
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:04, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Słowa elfa przebrzmiały, a nastałą po nich ciszę wypełniły zwykłe odgłosy nocy, nie przejmującej się najwyraźniej tym, że według wszelkich prawideł ballad i opowieści, powinien w tej chwili uderzyć conajmniej grom. Świerszcze nadal pracowicie rozgrywały koncerty, by zachwycić partnerów, jakiś nocny ptak zaświergotał w koronie któregos z pobliskich drzew. Kobieta niemal bezszelestnie zmieniła pozycję, wspierając się wygodniej o chropowaty pień.
- Przypadkami zwykliśmy nazywać sytuacje, w których nie widzimy większego sensu, nim nie ogarniemy całości, czesto po dłuszym czasie. Przypadek to to zdarzenie, nad którym nie mamy kontroli... Stąd dobrze jest go uprzedzić - wyrzekła rytmicznie, jakby cytując kogoś i zaśmiała się cichym głosem, pozbawionym jednak wesołości. Przechyliła nieznacznie głowę na bok, jakby była w stanie przebić mrok spojrzeniem i wpatrzyć sie w twarz rozmówcy, a jej źrenice na moment błysnęły fosforyzująco, niczym u kota.
- Zapewne spotkalibyśmy się tak czy inaczej, w innym czasie i miejscu. Ale lepiej jest pokazać tak zwanemu losowi, że to on winien nam posłuszeństwo, a nie odwrotnie, nieprawdaż?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aya dnia Nie 10:05, 22 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kymil
Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Amon Amrath
|
Wysłany: Nie 10:51, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- Tylko wtedy, gdy przyjąć, że los istotnie wybrał sobie nas na marionetki w swoim teatrzyku zdarzeń, a tego nigdy nie można być pewnym. Jeśli więc tak, w jakiż to sposób poznać swą rolę, aby jej na przeciw wyjść? - zapytał, nieodrywając spojrzenia od postaci elfki, jakby istotnie widział z kim rozmawia. Ton jego głosu nie niósł śladów ciekawości, a pytanie miało do spełnienia zupełnie inne zadanie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kymil dnia Nie 10:53, 22 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Lilia
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:26, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- To nie los bawi się w lalkarza, tylko inni - oświadczyła obojętnym, bezbarwnym tonem. - Grunt to widzieć, gdzie przebiegają sznurki. A od teatrzyków zawsze wolałam commedia dell'arte - dodała, płynnie wymawiając słowo jeszcze z czasów Elmoreden, a w jej głosie przez moment pojawiła się ironia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kymil
Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Amon Amrath
|
Wysłany: Nie 12:17, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się nieznacznie i bezgłośnie, zaraz potem splótł dłonie i schował je w rękawach szaty. Chwilę milczał, po czym obejrzał się za siebie wypatrując cieni, które dawno rozmyły się w mrokach nocy. Gdy powrócił spojrzeniem w stronę elfki zdawać by się mogło, iż zlokalizował błyszczące spojrzenie w czerni, gdyż przeciwnie temu co robił dotychczas, spojrzał rozmówczyni prosto w oczy.
- Są kwiaty, które rozkwitają w chwilach niepokoju. Te zaś są tym piękniejsze i tym cudowniejszy zapach mają. Kwiat sam w sobie jest wątły i niewiele znaczy w zetknięciu z czasem, pieśnią wieków - ostatnie słowo wypowiedział z widocznym patosem, choć trudno powiedzieć jakie było jego źródło.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kymil dnia Nie 13:04, 22 Cze 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Lilia
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:34, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- Należy zatem dbać, by te kwiaty nie obumarły, otaczać je opieką i pilnować przed niefrasobliwymi ogrodnikami. - Nie opuściła spojrzenia, a w jej postawie zaszła subtelna zmiana, jakby rzucała propozycję - a może wyzwanie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kymil
Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Amon Amrath
|
Wysłany: Nie 13:19, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- Życie sprawia, że podejmujemy decyzje, które w rezultacie mogą okazać się błędnymi lub z innego punktu widzenia, nie dającymi tyle korzyści ile na początku zakładało się. To powód dla którego tutaj jestem. - powiedział, ostrożnie dobierając słowa. Gdy brzmienie jego głosu uleciało w dal nocy, spojrzał wyczekująco na kobietę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kymil dnia Nie 13:20, 22 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Lilia
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:39, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- Decyzji raz podjętych nie można cofnąć, nawet jeśli nie dają nam pierwotnie zakładanych wyników - odrzekła w zadumie. - Tak naprawdę grunt w tym, by nie poddawać się okolicznościom, a je naginać. By z sytuacji, w której ktoś nazwałby życie niewybrednymi epitetami... - zaśmiała się cicho - ot, choćby, tanią gamratką, uczynić luksusową kurtyzanę. Metaforycznie, ma się rozumieć - dodała nieco kpiarskim tonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kymil
Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Amon Amrath
|
Wysłany: Pon 11:30, 23 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- Jednak to będzie jedynie iluzja, której wierzy istota dalekowzroczności pozbawiona. Czym byłaby więc nauka, gdyby niepowodzenia badań, błędne analizy, słowem pięknym acz pustym przykrywać. Nie wierzę w mniejsze zło droga Pani, wierzę jedynie w środki, skutecznie bądź nie, nieprowadzące mnie do obranego celu. Język jest więc w rezultacie również środkiem, którego używa się w celu zrodzenia pojęć, zdefiniowania oraz nakreślenia zależności. W takim razie czy można językiem zmienić rzeczywistość? - pokręcił nieznacznie głową.
Powiał chłodniejszy wiatr, mający w sobie ostrość gór, ale i zapach łąk i równin. Przypominał on ostrze miecza okryte jedwabiem. Potrafi zranić, jednak nie dowiesz się tego nim swej zasłony nie przebije.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kymil dnia Pon 13:28, 23 Cze 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Lilia
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:47, 23 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- Och, do tego służą czyny. Słowem można najwyżej zmienić czyjeś postrzegania świata i rzeczywistości... A czy wtedy rzeczywistość dla niego nie zmienia się wraz z jego owej rzeczywistości pojmowaniem? - elfka uczyniła lekki krok do przodu, tak, że od mężczyzny dzieliła ją teraz odległość wyciągniętego ramienia. Nie zmieniła tonu głosu, wciąż rozbrzmiewał w nim ton lekkiej kpiny, jakby dystasowała się od swoich słów, jednoczesnie bawiąc się wypowiadanymi paradoksami, wciągając w grę rozmówcę.
- Ale tu wkraczamy na grząski grunt rozważań na temat obiektywizmu i subiektywizmu... I choć to fascynująca tematyka, warto ją pozostawić na inny czas. Noc ma się ku końcowi, zapach Księżniczki słabnie. A ja mam dla Ciebie parę słów, które mogłyby przerodzić się w czyn - przechyliła głowę na bok, mrużąc oczy nieznacznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|